Tak, założyłem bloga. Na swoją obronę (tylko winni się tłumaczą) mam tylko kilka argumentów:
- zrobiłem to jakieś 5 lat po reszcie moich znajomych, a sama idea jest już (chyba) passe
- żeby uniknąć grafomaństwa, rozwlekłości, źle skonstruowanych zdań i przede wszystkim żeby nie eksponować najzwyklejszego braku umiejętności pisania (exhibit one), postanowiłem trzymać się na blogu określonej formy, o której później
- zdecydowałem się na to z konkretnego powodu, którym jest wyjazd na Dziki Wschód, a prowadzenie bloga wydaje się być najlepszym sposobem utrzymywania choćby śladowego kontaktu z tymi, którym by na nim (kontakcie, nie blogu) zależało (i nie to, żeby było ich jakoś mnóstwo)
- po powrocie blog definitywnie znika
Drogi Czytelnik musi liczyć się z:
- dużą ilością wtrąceń po angielsku
- mało składnym przekazywaniem myśli
- wątpliwym poczuciem humoru
- częstym stosowaniem słów i zwrotów, które w j. polskim nie istnieją
- notorycznym nadużywnictwem nawiasów (exhibit two)
Wracając do formy, czyli konceptu bloga. Humanistą nigdy nie byłem. Za to zawsze lepiej niż słowa trafiały do mnie liczby i statystyki, więc to nimi będę się tutaj posługiwał. Nie wiem, jak to wyjdzie, więc po prostu zaczynamy.
4,608,167 mieszkańców ma Singapur
22 – tygodnie spędzę w Singapurze
2 – złote płacimy za jednego dolara singapurskiego
4 oficjalne języki funkcjonują w Singapurze: angielski, mandaryński, malajski i tamilski. Miejmy nadzieję, że jeden z nich wystarczy.
7 godzin różnicy czasowej jest w chwili obecnej między Polską a Singapurem (8 do GMT). „Do przodu”, a to oznacza, że kiedy wy będziecie strzelać korkami od szampana, to u mnie będzie już 7 rano.
$49,754 - GDP (PPP) per capita w Singapurze. Wystarcza na 5te miejsce na świecie. Polska ma 3 razy mniej i zajmuje zaszczytne miejsce nr 50. Za Seszelami i Botswaną, ale przed Gwineą Równikową i Chorwacją. Right on!
1965 – w tym roku Singapur uzyskał niepodległość od Wlk. Brytanii i Malezji
692,7 km. kwadratowych ma całe państwo Singapur. Łódź, dla porównania, ma 293,25.
9492,45 kilometrów dzieli Łódź i Singapur. Tak przynajmniej twierdzi jeden serwis internetowy.
12 godzin trwa lot z Paryża do Singapuru
1,5 godziny mam na przesiadkę w Paryżu. Raczej nie mam ochoty myśleć co będzie, jeśli się nie wyrobię
2 + 1 + 1 = ? – znajomych poważnie planuje mnie odwiedzić. dwóch ma już bilet, trzeci chyba da się przekonać, a czwarty jest wielką zagadką, więc zobaczymy za 2 miesiące
1 litr wódki można wwieźć do Singapuru
5 odcinków Californication (i Dark Knighta) mam zamiar obejrzeć na pokładzie samolotu a następnie ekspresowo je wykasować, żeby celnicy na lotnisku nie mieli się do czego przyczepić (wspominałem już o wyśrubowanych przepisach?). Brzmi jak gotowy scenariusz na film sensacyjny. Mnie może zagrać Tom Cruise, jeśli tylko rzuci scjentologię.
2839 razy wymówiłem w ciągu ostatniego miesiąca „27 grudnia”, czyli datę mojego wyjazdu
5000 – tyle dowcipów moich znajomych krążyło wokół tematu mocno wygórowanych kar za wykroczenia w stylu żucie gumy na ulicy, słuchania nielegalnych mp3 na iPodach, przechodzenia na czerwonym świetle i kary śmierci za posiadanie narkotyków. To niby dużo, gdyby nie to, że mniej więcej…
1 000 000 żartów miało za motyw przewodni Tajki, Malajki, Chinki, Wietnamki itd. Chyba już starczy…
6 – za tyle godzin mam samolot, więc pora się zwijać
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czemu informacja o wodce jest zaraz pod liczba odwiedzajacych cie gosci;)
OdpowiedzUsuńhttps://www.cia.gov/library/publications/the-world-factbook/geos/sn.html
OdpowiedzUsuńwg CIA liczba mieszkancow Singapuru to 4,608,167
Powodzenia Maciek
lefty:
OdpowiedzUsuńniech goscie sie lepiej dobrze zaopatrza, bo na lotnisku mozna korzystac z dobrodziejstw duty free, a w samym Singapurze ceny są niezbyt przystepne
Adrian:
masz racje. nie wiem, skad mi sie wziely te 3 mln. poprawiam
az sobie konto na gmailu zalozylem o wdzięcznym loginie kalin4grabblog, zeby tu głupoty pisać. Tylko dlatego, ze bronie honoru Polskiej wódki i wódki wogóle:P
OdpowiedzUsuńlefty ma racje i koment o wódce powinien być na 1-wszym miejscu.
I nie spędzisz 22 tyg, bo masz przyjechac do mnie do Tajlandii